Jan 10, 2008 16:30
16 yrs ago
Polish term

klipa od chemii

Polish Art/Literary General / Conversation / Greetings / Letters
Tłumaczę film Wajdy 'Kronika wypadków miłosnych'.

Dialog:
— Odniosłam po prostu książkę.
— Jaką książkę?
— Klipa od chemii. Poznaje pan?
— Nie. Chyba nie bardzo...

Tam chodzi o podręcznik. Możę, taki zeszyt. Jaki 'klip'? Może, to nazwisko autora podręcznika? Chodzi o rok 1939.

Discussion

Yuri Smirnov (asker) Jan 10, 2008:
Nie, właścicielem był ten Witek.
Stanislaw Czech, MCIL CL Jan 10, 2008:
Przyszło mi właśnie do głowy, że Klip mógł być nie autorem a właścicielem książki - w takim wypadku zero szansy na ustalenie :-(
Joanna Borowska Jan 10, 2008:
Ale od Klinga do Klipa jednak daleka droga...
Joanna Borowska Jan 10, 2008:
Znalazłam coś takiego:
Historia Wydziału Chemicznego Politechniki Warszawskiej
Profesorowie i Zakłady Wydziału Chemicznego w roku akad. 1934/35
Kazimierz Kling - Zakład Chemii Ogólnej(5), Dziekan Wydziału
http://www.ch.pw.edu.pl/o_nas/historia/index2.html
Yuri Smirnov (asker) Jan 10, 2008:
No ja już przeskoczyłem przez to. Napisałem poprostu 'Chemię'. Lecz ciekaw jestem.
Joanna Borowska Jan 10, 2008:
Tak sobie myślę, że jeśli to autor, to chyba można spokojnie pominąć. Zagraniczniakom i tak to nazwisko nic nie powie, a w filmach liczy się skrótowość, nie? ;)
Joanna Borowska Jan 10, 2008:
_eP, ale wtedy bohaterka powiedziałaby najpewniej "klipĘ". Może znowu wkradł się jakiś błąd, albo faktycznie chodzi o autora podręcznika. Poczekajmy, aż się jakiś spec od chemii pojawi :)
_eP Jan 10, 2008:
Klipa to nazwa monety nie okrągłej. Może tu chodzić o termin slangowy podobnie jak np. cegła - określa grubą książkę. Jeszcze inni mówią np. kniga dla podkreślenia jej obszerności. Być może też chodzi jednak o autora.

Responses

+2
5 hrs
Selected

podręcznik chemii

O ile pamiętam ten film: IMO "podręcznik" w lokalnej gwarze szkolnej (autentycznej albo wymyślonej przez scenarzystę) z tamtych lat i stron. "Klipa", a nie "klipę", bo ta dziewczyna (Paulina Młynarska?) jest NIE bardzo Ą... Ę...., więc stosuje tylko niektóre reguły gramatyczne ;-), poza tym pokazuje tę książkę. Ja też bym użył mianownika.

Chyba nie ma co się przejmować, IMO "chemia" wystarczy do dialogu w filmie.

BTW: Gdy ja, panie dziejku, byłem w tym wieku, to mówiliśmy np. nie "podręcznik geografii", lecz "kniga od gegry" - z rosyjska, panie dziejku, a co ;-) - i niewykluczone, że to dotyczyło tylko mojej klasy ;-)

--------------------------------------------------
Note added at   5 godz. (2008-01-10 22:07:18 GMT) Post-grading
--------------------------------------------------

Cała przyjemność po mojej stronie :-)
Peer comment(s):

agree _eP
5 hrs
:-)
agree stovokor : kniga do gegry brzmi dobrze... KNIGA i KLIPA w niestarannej wymowie podobne...
5 days
Something went wrong...
4 KudoZ points awarded for this answer. Comment: "Dzięki. Przekonał mnie Pan swoim traktatem. Śmiało idę dalej."
Term search
  • All of ProZ.com
  • Term search
  • Jobs
  • Forums
  • Multiple search